UEFA Euro U-21 – dzień piąty
Na grę takiego piłkarza jak Saul Niguez patrzy się z przyjemnością. Kibice oglądający w Gdyni mecz Portugalia – Hiszpania mieli kogo podziwiać, bo i w jednej, i w drugiej drużynie roi się do artystów. W hicie grupy B było wszystko co najlepsze w futbolu – gole, piękne akcje, parady bramkarzy, emocje i dlatego publika nagradzała zawodników brawami. Hiszpanie wygrali 3:1 i zapewnili sobie awans do półfinału. Po meczu ochoty na nic nie miał Renato Sanches, piłkarz Bayernu Monachium.
Portugalski gwiazdor nie rozmawiał z dziennikarzami, niespecjalnie też zwrócił uwagę na fanów ze swojego kraju. Sanches, mistrz Europy seniorów 2016 oddalił się od złota turnieju młodzieżowców i wraz z kumplami musi liczyć na korzystne wyniki w pozostałych potyczkach fazy grupowej. Portugalczycy na pewno jednak świetnie się w Polsce promują, choćby po Bruno Fernandesa z Sampdorii Genua ustawia się kolejka chętnych. Fajnie prezentuje się Daniel Podence ze Sportingu Lizbona, Joao Cancelo, boczny obrońca Valencii (w kręgu zainteresowań Juventusu) to klasa sama w sobie. W tym kraju świetnie szkoli się młodzież, a wielkie talenty chętnie stawiają się na turniejach typu UEFA Euro U-21. Nie to co Arkadiusz Milik, czy Piotr Zieliński, którzy wybrali wczasy, ale tak naprawdę my pewnie wszystkiego nie wiemy… /JKM/ Fot. Kasia Mielnik