CLJ: Korona po Motorze
W pierwszym w 2018 roku meczu w Centralnej Lidze Juniorów Korona bezbramkowo zremisowała z Motorem w Lublinie. Podopieczni Marka Mierzwy stworzyli więcej okazji do zdobycia goli, ale szwankowała skuteczność. Do zespołu po dłuższej przerwie wrócili Ernest Jopkiewicz i Kacper Gromulski. Obaj wypadli bardzo korzystnie co rokuje dobrze na kolejne spotkania. Najbliższe, z Cracovią ma zostać przełożone na inny termin.
Plusy
W meczu z Motorem to kielczanie prowadzili grę, kontrolowali boiskowe wydarzenia. Para środkowych Michał Dziubek – Ernest Jopkiewicz rządziła w kluczowych strefach.
Minusy
Skuteczność. Szkoda zmarnowanych okazji Szymona Czerwiaka, Wiktora Długosza, Artura Piroga. – Powinniśmy coś wykorzystać. Trzykrotnie w zasadzie nie trafiliśmy do pustej bramki – przyznał Marek Mierzwa, szkoleniowiec Korony CLJ.
Wydarzenie meczu
Powrót do zespołu Ernesta Jopkiewicza i Kacpra Gromulskiego. Jopkiewicz spełnił rolę zawodnika regulującego tempo gry, kiedy zachodziła potrzeba przyspieszył, innym razem zwolnił. Dobrą zmianę dał Gromulski, który trafił futbolówką w poprzeczkę w 82 minucie.
Czyste Osobińskiego
Jakub Osobiński nie dał się pokonać. Bramkarz Korony z rocznika 2000 raz został zmuszony do pokazania kunsztu po strzale zawodnika Motoru, a generalnie spisywał się poprawnie. Na dobre wychodzą mu treningi z Mirosławem Dreszerem, legendą GKS Katowice, szkoleniowcem golkiperów w kieleckim klubie.
Centralna Liga Juniorów
11.03.2018, niedziela
Motor Lublin – Korona Kielce 0:0
Korona: Osobiński – Wojsa, Bartosiak, Czerwiak, Mazurek – Mi. Dziubek, Jopkiewicz – Długosz, Rogoziński (54 Piróg), Szałas (73 Gromulski) – Rogula (60 Kargulewicz).