Zdrój gotowy na awans
W poprzednim sezonie w czwartej lidze świętokrzyskiej Zdrój był trzeci, teraz w nieco mocniejszym składzie chce powalczyć o awans. – Nie mieliśmy typowej dziewiątki, tą rolę powinien wypełnić Adam Zawierucha – uważa trener Ireneusz Pietrzykowski, który przekonał także do występów w Busku Jakuba Jaśkiewicza, niedawnego asa Partyzanta Radoszyce, chłopaka, który piłkarsko wygląda naprawdę bardzo dobrze. Zmiany w składzie mają wyjść na korzyść Zdrojowi.
W Zdroju nie ma już Mateusza Dziubka (GKS Nowiny), Michała Stachury (Star), Łukasza Zawadzkiego (Spartakus), ale ofensywa Pietrzykowskiego wcale nie wygląda gorzej. Nic dziwnego, że głośno mówi się o awansie do trzeciej ligi, a na taką klasę rozgrywkową Busko z pewnością stać. Organizacyjne sprawy są dopięte na ostatni guzik, a taki sparing z niezłym zespołem z Izraela, FC Bnei Sakhnin przegrany 1:5 unaocznił zawodnikom Zdroju, że ciągle trzeba pracować. – To była drużyna z innego wymiaru – stwierdził zadowolony z okazji gry przeciw tak silnemu rywalowi Pietrzykowski. Granat Skarżysko, pierwszy przeciwnik Zdroju w sezonie 2018/19 to znacznie inna półka, ale dobrze mu znanego beniaminka ceni szkoleniowiec Zdroju. – Czy czwarta liga teraz będzie lepsza? Nagle nie obrodziło dobrymi zawodnikami do wzięcia – w swoim stylu podkreśla Pietrzykowski i zachęca kibiców z Buska do przychodzenia na stadion. – Liczymy na ich pomoc – kończy doświadczony coach.