E 11: Korona – Jagiellonia 1:1
18 minuta, kosztowny błąd Bartosza Rymaniaka, który z wolnego podał piłkę Arvydasowi Novikovasowi i robi się 0:1. Kwiecień 2018 – 0:3, sierpień 2017 – 2:3, maj 2017 – 1:1, wrzesień 2016 – 1:2, maj 2016 – 1:3… Pięciu poprzednich meczów z Jagą w Kielcach Korona nie zdołała wygrać, a na triumf z tym rywalem czeka od… 19 lipca 2015, gdy trener Michał Probierz postawił na dublerów w obliczu pucharowego starcia z Omonią Nikozja.
Ani jeden
Żaden z uczestników konfrontacji z lipca 2015 z Jagiellonią nie wystąpił przeciw rywalowi z Podlasia tym razem, choć bliscy tego byli Marcin Cebula i Piotr Malarczyk. W Jagiellonii był tylko Karol Świderski, który wszedł już w 25 minucie. Ireneusz Mamrot nie zabrał do Kielc dobrze znanego tu Rafała Grzyba. Wychowanek Wiernej Małogoszcz chyba mu nie pasuje do koncepcji, ale czy aż na tyle, by nie załapać się do meczowej osiemnastki? Batalię z Jagiellonią Korona zaczęła ofensywnie i dała pracę Marianowi Kelemenowi. To jednak pierwszy z sieci piłkę wyciągał Matthias Hamrol, bo tak załatwił go Bartek Rymaniak, asystując Arvydasowi Novikovasowi. Litwin w przerwie narzekał na stan murawy w Kielcach, czym zadziwił nawet swoich klubowych kolegów.
Na kłopoty Pucko
Parę dni po największym w dziejach klubu blamażu w Sandomierzu (2:3 w Pucharze Polski z Wisłą) Korona za wszelką cenę dążyła do rehabilitacji. Po stracie gola z Jagą nie przestała atakować, ale na przerwę schodziła przegrywając 0:1. Bartka Rymaniaka, mimo popełnionego kiksu kibice pożegnali słowami wsparcia. W drugiej połowie długo nie trzeba było czekać na wyrównujące trafienie. W środku pola walkę o piłkę z Ivanem Runje wygrał Elia Soriano, a rajdem popisał się Matej Pucko. Słoweniec nie dał się nikomu dogonić i przymierzył tak, że Kelemen był bezradny. Potem swoje kolejne okazje miała Korona, goście się odgryzali i Hamrol też się wykazał, ale wynik 1:1 nie uległ zmianie. Pucko w trzecim meczu z rzędu w ekstraklasie trafił i Korona ma nowego bohatera. Szkoda tylko, że nie przełamała wreszcie złej passy z Jagą… /JKM/ Fot. Paweł Jańczyk – Korona Kielce
Ekstraklasa – 11 kolejka
7.10.2018, niedziela
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok 1:1 (0:1)
0:1 Arvydas Novikovas 18 prawą nogą zza pola karnego (asysta Rymaniak – zawodnik Korony)
1:1 Matej Pucko 55 prawą nogą (asysta Soriano)
Korona: Hamrol – Rymaniak, Marquez, Diaw, Gardawski – Kosakiewicz, Kovavević (85 Możdżeń), Petrak (68 Żubrowski), Pucko (89 Kallaste) – Janjić, Soriano.
Jagiellonia: Kelemen – Frankowski, Mitrović, Runje, Guilherme – Savković (25 Świderski), Romanczuk, Kwiecień – Bezjak, Pospisil (71 Poletanović), Novikovas.
Żółte kartki: Marquez, Pucko, Rymaniak, Gardawski (Korona), Pospisil, Romanczuk, Bezjak, Świderski, Guilherme (Jagiellonia).
Sędziował: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 8244.