Ekstraklasa, 27 kolejka: Korona – Śląsk Wrocław 2:2
CIĄGLE POŚCIG
Z Podbeskidziem Korona przegrywała 0:1, ale uratowała remis. Z Wisłą sytuacja się powtórzyła i też skończyło się na 1:1. Ze Śląskiem żółto-czerwoni byli w gorszym położeniu, bo mieli dwie bramki straty. Dali jednak radę uratować remis dzięki dwóm trafieniom Airama Cabrery. Korona kolejny raz pokazała charakter, ale trzy remisy z rzędu wcale nie rozwiązały jej problemów. – Można zadać pytanie, dlaczego kolejny raz musimy gonić wynik – przyznał na konferencji prasowej po spotkaniu ze Śląskiem Marcin Brosz, trener kielczan.
Korona tradycyjnie zmarnowała kilka stuprocentowych okazji, a prowadzenie Śląsk objął też przy pomocy… kępki trawy. Tak, tak, po strzale Hołoty tor lotu futbolówki zmieniła nierówność murawy i dobrze broniący Dariusz Trela mógł tylko pokiwać głową. – Siłą Śląska będą stałe fragmenty – przyznał nowy trener wrocławian, Mariusz Rumak. Właśnie po rożnym goście powiększyli przewagę i zrobiło się bardzo niewesoło. Ze zmienników Korony dobre wrażenie zrobił Pyłypczuk, Cebula i Sekulski występem przeciw Śląskowi udowodnili, że słusznie grzeją ławę. Szkoda szczególnie Cebuli, bo chłopak ma talent, ale coś się zaniedbał. Ktoś musi do niego dotrzeć, oby nie za późno. Chwała Koronie za to, że walczyła do końca, po bramce kontaktowej nie załamała się, że sędzia Gil nie przyznał jej ewidentnego karnego i doczekała się jego w następnym przypadku. Niezawodny Cabrera doprowadził do stanu 2:2 i zanotował swoje trafienie numer 12 w sezonie. Tym samym wyrównał osiągnięcie Andrzeja Niedzielana w rozgrywek ekstraklasy 2010/11, autora także 12 trafień dla Korony. Hiszpana w wewnątrzklubowej klasyfikacji wyprzedza tylko Grzegorz Piechna (21 – 2005/06). Oby kolejne trafienia Cabrery przełożyły się nw wygrane ekipy Marcina Brosza.
Ekstraklasa – 27 kolejka
11.03.2016, piątek
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 2:2 (0:1)
0:1 Tomasz Hołota 14 prawą nogą zza pola karnego (asysta Pich)
0:2 Lasza Dwali 59 prawą nogą (asysta Hateley)
1:2 Airam Cabrera 73 lewą nogą (asysta Dejmek)
2:2 Airam Cabrera 86 karny prawą nogą (za zagranie ręką Hateleya)
Korona: Trela – Gabovs, Dejmek, Diaw, Sylwestrzak – Jovanović, Grzelak (66 Cebula) – Sierpina (66 Sekulski), Aankour (83 Pyłypczuk), Pawłowski - Cabrera.
Śląsk: Abramowicz – Zieliński, Celeban, Dwali, Pawelec (84 Ostrowski) – Hołota, Hateley – Dankowski (87 Grajciar), Gecov, Pich – Bililński (74 Morioka).
Żółte kartki: Aankour, Sylwestrzak (Korona), Biliński, Pawelec, Pich, Gecov (Śląsk).
Sędziował: Paweł Gil (Lublin).
Widzów: 5459.