3: Korona – Śląsk 3:1
Bartosza Śpiączkę sprowadzono do Korony po to by strzelał gole. Dwa trafienia nabytku z Górnika Łęczna pomogły kielczanom w pokonaniu Śląska Wrocław 3:1. Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie.
Po słabiutkim występie z Cracovią trener Korony dokonał 4 zmian w wyjściowej jedenastce. Wypadli z niej Grzegorz Szymusik, Oskar Sewerzyński, Jacek Kiełb i Evgeniy Shikavka. Zastąpili ich Adrian Danek, Marcin Szpakowski, Dalibor Takac i Bartosz Śpiączka. Trzech z tych zawodników miało udział w akcji, która dała Koronie prowadzenie.
W Krakowie Korona miała problem z utrzymywaniem się przy piłce, nie wychodziło też zakładanie pressingu. Tym razem wyglądało to zdecydowanie lepiej, a kielecka drużyna grała energiczniej. W 27 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Po rozegraniu piłki na prawej flance Takaca z Dankiem świetnym wykończeniem wykazał się Śpiączka. W odpowiedzi groźnie z dystansu strzelał Dennis Jastrzembski, ale piłkę odbił Konrad Forenc (z opaską kapitana).
Kielczanie niedługo po premierowym trafieniu cieszyli się z kolejnego. O futbolówkę w pobliżu linii końcowej powalczył Dalibor Takac, dograł do Jakuba Łukowskiego, który wszedł w pole karne. Już w jego narożniku Łukowski popisał się kapitalnym uderzeniem w długi róg i Michał Szromnik wyciągał futbolówkę z sieci. Po pierwszej odsłonie Korona zasłużenie prowadziła 2:0.
Po zmianie połów dobrze znany w Kielcach Ivan Djurdjević (prowadził Chrobrego Głogów w finale barażów o ekstraklasę 2022 przeciw Koronie) wpuścił na boisko Johna Yeboaha. Ten piłkarz popisał się fantastyczną indywidualną akcją, a w strefie środkowej podaniem obsłużył go Petr Schwarz, zaś biernie zachował się Adam Deja. Yeboah mijał piłkarzy Korony niczym tyczki i zaskoczył Forenca. Korona znalazła się w opałach i niedługo po tym bliski samobójczego trafienia był Adrian Danek.
Na boiskowe wydarzenia zareagował Leszek Ojrzyński, który chciał odrzucić rywala dalej od bramki Korony i wpuścił wypoczętych Jacka Kiełba i Lukę Zarandię. Śląsk jednak dążył do wyrównania, choć nie miało to przełożenia na okazje. Forenca sprawdził uderzeniem zza szesnastki Patrick Olsen. W 84 minucie bramkarza gości zaatakował Śpiączka i po jego złym zagraniu mógł strzelić trzeciego gola.
W nerwowej końcówce wiele się działo. Zarandia niecelnym podaniem sprokurował rzut wolny dla przyjezdnych, na szczęście na wysokości zadania stanął Forenc i pięknie paradował przy uderzeniu Adriana Łyszczarza. Korona się odgryzała, nieźle grał sprytny Danek, w ofensywie próbował Zarandia. Gości dobił Śpiączka: z autu rzucał Roberto Corral, głowę wygrał Mario Zebić i też głową były napastnik Górnika Łęczna dopełnił dzieła.
W 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego o Bohaterach z 1944 roku pamiętali kieleccy kibice. Przed pierwszym gwizdkiem chwilą ciszy polskich patriotów uczcili zawodnicy obu drużyn. Na meczu pojawił się uczestnik powstańczego zrywu – Jerzy Zawadzki, który przyszedł na świat w 1936 roku.
Liczba
2 – piłkarzy zdobywało gole dla Korony w tym sezonie: Jakub Łukowski i Bartosz Śpiączka mają na koncie po 2 trafienia
Ekstraklasa – 3 kolejka
1.08.2022, poniedziałek
Korona Kielce – Śląsk Wrocław 3:1 (2:0)
Bartosz Śpiączka 27 głową (asysta Danek), 90+3 głową (asysta Zebić) Jakub Łukowski 35 prawą nogą (asysta Takac) – John Yeboah 48 lewą nogą (asysta Schwarz)
Korona: Forenc – Danek, Trojak, Petrov, Balić – Podgórski (62 Jacek Kiełb), Deja (78 Zebić), Szpakowski, Takac (62 Sewerzyński), Łukowski (62 Zarandia) – Śpiączka.
Śląsk: Szromnik – Janasik, Poprawa, Gretarsson, Garcia – Olsen – Samiec-Talar (46 J. Yeboah), Schwarz (66 Łyszczarz), Hyjek (66 Rzuchowski), Jastrzembski (46 Nahuel Leiva) – C. Quintana (82 Bergier).
Żółte kartki: Deja, Balić, Sewerzyński – Olsen.
Sędziował: Tomasz Wajda (Kraków).
Widzów: 9940.