Zaccheroni i Oliseh

16 września 1997 Widzew Łódź prowadzony przez Franciszka Smudę pokonał w Pucharze UEFA Udinese prowadzone przez Alberto Zacheroniego 1:0 po golu Daniela Bogusza. Dziś włoski trener analizuje finały MŚ w Katarze.
Alberto Zaccheroni z AC Milan zdobył mistrzostwo Włoch w 1999 roku, z Japonią wygrał Puchar Azji 2011, prowadził Samurajów też w finałach Mistrzostw Świata 2014 (grupa). Był trenerem także Udinese, Lazio, Interu Mediolan, Torino, Juventusu, a od października 2017 do stycznia 2017 selekcjonerem Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Obecnie na mundialu w Katarze pracuje dla FIFA m.in. z Sundayem Olisehem. Nigeryjska gwiazda - 63-krotny reprezentant swojej ojczyzny, mistrz Afryki 1994, mistrz olimpijski 1996, z Ajaksem Amsterdam mistrz Holandii 1998 i zdobywca Pucharu Holandii 1998, 1999, z Borussią Dortmund mistrz Niemiec 2002, z Juventusem zwycięzca Intertoto Cup 1999 też zapisał się w dziejach mundiali. Uczestnik finałów MŚ 1994 i 1998 (autor pięknego trafienia z Hiszpanią) z nostalgią wspomina swoją zawodniczą karierę i na pewno myśli, że mógł osiągnąć więcej. Wielu pewnie chciałoby by przeżyć tyle co on. Teraz cieszy się obecnością w Katarze i możliwością współpracy z Zaccheronim. Obaj panowie nie byli zachwyceni grą Polski w Katarze, ale wielki Alberto nie omieszkał pozdrowić Marka Koźmińskiego, jego człowieka z czasów Udinese.