Bracia syjamscy

W 28 minucie Wierna przeprowadziła akcję, która przez chwilę mogła dorównać poziomem urody Julii, sympatii Przemysława Gajka – para oglądała mecz z trybun. Julia i Przemek brawami nagrodzili Mateusza Rejowskiego i Krystiana Sornata.
Schodzącemu Rejowskiemu spiker podziękował za gola, którego nie zdobył. Pomylił go chyba z Sornatem, bo obaj są podobni, niczym bracia syjamscy. Na boisku rozumieją się znakomicie. Reju stał się egzekutorem, ale w meczu z Moravią cieszył się z asysty. Sorni konkretniejszy niż kiedyś zabawił się w finalizację i jak się później okazało dało to zwycięstwo Wiernej. W drugiej połowie miejscowi skutecznie się bronili.
Moravia w ofensywie uprawiała nieco sztukę dla sztuki, dużo podań, zbyt mało okazji. Jak były to zostały zmarnowane jak rzut karny Jakuba Rabieja. Pomocnik gości uderzył nad bramką i to było najlepszym podsumowaniem niemocy drużyny Macieja Śmiecha, już chyba nie kandydata do awansu. Miało być tak pięknie, ale nie jest.
4 liga (5 poziom)
4.11.2023, sobota
Wierna Małogoszcz – Moravia Anna-Bud Morawica 1:0 (1:0)
Krystian Sornat 28.
Jakub Rabiej (Moravia) nie wykorzystał karnego w 78 minucie – nie trafił w bramkę.
Wierna: Spurek – Malinowski, Kuzincow, Serek, Wroński – D. Czarnecki (78 Klapa), Stojko – Sornat, Soboń, R. Bała – Rejowski (90 Ginter).
Moravia: J. Borusiński – Łączkowski, Mateusz Zawadzki, Garbala (46 M. Toboła), Szczepanek (70 Pasternak) – J. Rabiej (70 Wasilewski), Jopkiewicz (58 Gilewski) – Michał Zawadzki, Kościelecki (46 Michał Rybus), Ł. Zawadzki – J. Rybus.
Żółte kartki: D. Czarnecki, Serek, Soboń - Garbala, Gilewski.
Sędziowali: Aleksander Kozioł + Dawid Mochocki, Adrian Łukasik.
Widzów: około 80.