Dziura w siatce
W 43 minucie po uderzeniu z wolnego Kacpra Kucharczyka z Korony II piłka przeszła przez dziurę w siatce, ale sędzia bramkę uznał i nakazał doprowadzić bramkę do użyteczności. Obrona Orląt w pierwszej połowie derbów Kielc była pełna dziur.
Do przerwy Korona II prowadziła 3:0, a mogła więcej. Orlęta pokazały, że mają dużo problemów, na pewno wielu zawodników nie gra na miarę nawet połowy swoich możliwości. Tych klocków nie udało się jakoś poukładać, nie pasują do siebie. Oczywiście podopieczni Tomasza Kołodziejczyka starali się, mieli świetną okazję na 1:1 – Kacper Śliwa trafił w słupek, lecz dostali lekcję od lokalnego rywala. W drugiej odsłonie Korona II już goli nie zdobyła, tym co dostali szansę zabrakło trochę pazerności, głodu, a to błąd, bo można się było pokazać przed trenerami, skutecznie powalczyć o swoje. W Koronie II nie brakuje dobrych chłopaków zasługujących na szansę w ekstraklasie. To jednak zależy od wielu czynników, a oni sami muszą się rozbijać, rozpychać, by zostać zauważonym. Wiadomo – różne układy menedżerskie, i tak dalej, ale i to można przezwyciężyć bardzo dobrą grą. Minimalizm pozbawia wszelkich szans i może sprawić, że zamiast wyżej można spaść niżej i wtedy już po marzeniach… /JKM/
Okręgowy Puchar Polski – IV runda
16.10.2024, środa
Orlęta Kielce – Korona II Kielce 0:3 (0:3)
Eryk Szymański 15, 45, Kacper Kucharczyk 43 wolny.
Orlęta: K. Zacharski – Szczepanek, Marcin Dziubek, Niziołek, Krzywański, Motyl (55 Jacek Kiełb) – Pryjmak (85 Michał Gajos), Łokieć, Walkowiak, Jaśkiewicz (80 Szczepański) – Śliwa.
Korona II: J. Jamróz – Przybysławski, Chmielewski, P. Rogala, Oziębło (60 Kotulak) – Niedźwiedź (60 Rożek), K. Toboła (70 A. Zawierucha), K. Turek (60 Gałązka) – E. Szymański (60 Żądło), Rogula, Kucharczyk.
Żółte kartki: Śliwa, Szczepanek, Marcin Dziubek, Niziołek, Pryjmak – R. Turek, K. Toboła.
Sędziowali: Damian Gawęcki + Piotr Pytlos, Dominik Wrona.
Widzów: około 150.