Poszukiwanie gry

Błażej Bednarski chce odgrywać w Wiernej Małogoszcz poważną rolę w czwartej lidze. 17-letni zawodnik wierzy w swoje możliwości i, że dostanie szanse w ataku, lub na prawej pomocy.
Masz nadzieje na udaną rundę wiosenną?
Błażej Bednarski: Po to wróciłem do Wiernej przed tym sezonem, z klasy A do czwartej ligi gdzie też szukam regularnej gry. Jesienią nie dostawałem wielu szans i mam nadzieję, że to się zmieni. Na pierwszy mecz rundy nie byłem gotów po przebytej chorobie, ale mam za sobą solidnie przepracowany okres przygotowawczy. Liczę, że trener skorzysta ze mnie, najlepiej na prawej pomocy, lub w ataku. Rywalizacji się nie boję.
Dużo dało ci sezon spędzony w Sokole Rykoszyn?
W klasie A strzeliłem 5 goli, dołożyłem parę asyst, łapałem minuty, minuty. Trener Marcin Śladkowski postawił na mnie, złapałem rytm meczowy i uważam, że jestem gotów na poważniejsze wyzwanie.
Jak przekonać trenera Grzegorza Oparę?
U tego trenera trzeba dużo biegać, nie ma obijania się. Wydolnościowo wyglądam korzystnie, mogę się przydać tej młodej drużynie. Na pewno czeka nas ciężka walka o utrzymanie, ale z dnia na dzień prezentujemy się coraz lepiej. Wierzę w obecną Wierną, trudno mi sobie wyobrazić by Małogoszcz stracił czwartą ligę.
Po raz pierwszy zagrałeś w Turnieju Grudniowym trójek. Jak oceniasz swój debiut?
Myślę, że moja drużyna grała nieźle, mimo problemów kadrowych. W Łopusznie i w Bilczy mierzyliśmy się z ciekawymi przeciwnikami, zdobyliśmy doświadczenie i to na pewno się przyda w kolejnej edycji. Grudniowy daje wiele radości i można na nikim spotkać znanych ludzi, jeszcze z nimi rywalizować. Następnym razem zamierzam ze swoją ekipą odegrać poważniejszą rolę. /JKM/