Słowacja z Barmosem

Jozef Barmos rozegrał 52 mecze w pierwszej reprezentacji Czechosłowacji w latach 1977-1982. Wziął udział w finałach MŚ 1982, Euro’80 i był zgłoszony do Euro’76 wygranych przez jego ekipę.
Legenda Interu Bratysława, a także Dukli Praga dziś mieszka pod Bratysławą w Malinovo i jak tylko może udziela się przy futbolu. Inter może liczyć na jego pomoc, a problemów zasłużonemu klubowi nie brakuje. Gra od lat w niższej lidze, nie posiada własnego stadionu i boisk treningowych. Trzeba kombinować, a magia nazwiska Barmos działa. Rodacy i Czesi pamiętają, że w spotkaniu o trzecie miejsce w finałach ME 1980 to Barmos w konkursie karnych jako ostatni pokonał słynnego Dino Zoffa. Czechosłowacja po jedenastkach pokonała Włochów 9:8 (w meczu 1:1), a UEFA postanowiła zrezygnować z rozgrywania potyczek o trzecie lokaty. – Zapisałem się w historii futbolu, a medal z Italii trzymam w honorowym miejscu w domu – mówi Barmos, który był zgłoszony na finały Euro’76, ale nie pojechał na nie do Jugosławii ze względu na studia. – Wiem, że jestem zapisany w składzie, lecz nawet nie siedziałem na tym pamiętnym turnieju na ławce, bo byłem w domu i zaliczałem egzaminy. Takie czasy – dodaje Barmos, ceniony prawnik, który nie zapomniał o swoich występach w Interze Bratysława ze Stalą Mielec w Pucharze UEFA, a także pożegnaniu z reprezentacją Polski Włodzimierza Lubańskiego w Chorzowie w 1980 roku. Lubańskiego pamiętał też z Belgii, gdzie grał. Generalnie Barmos, mistrz Czechosłowacji z Duklą Praga 1979 ceni naszą piłkę nożną. – W latach 70-tych i 80-tych mieliście super generacje pełną zawodników światowej klasy. Włodek Lubański był fantastyczny, Zbigniew Boniek też, Kazimierz Deyna, Henryk Kasperczak, Andrzej Szarmach, ale za numer jeden uważałem Grzegorza Lato. Niesamowicie szybki, inteligentny, dużo widział na boisku, strzelał mnóstwo goli i zdobywał medale na wielkich imprezach – podkreśla Barmos, który nie może się doczekać finałów Euro U-21 2025 na Słowacji. Ten turniej ma się stać bodźcem dla słowackiej piłki, także w kwestii poprawy infrastruktury, czego akurat zazdrości się Polakom. Na spotkaniu w miejscowości Malinovo rozmawiano o trójkach piłkarskich w tym kraju, a w promocję tego przedsięwzięcia zaangażowano kilka znanych postaci, m.in. Barmosa. – Jest zainteresowanie Turniejem Grudniowym trójek na Słowacji i powinien on tam zagościć w najbliższym czasie – mówi Anna Mieszkowska, koordynatorka projektów. Organizacją trójek jest też zainteresowany 91-krotny reprezentant Słowacji, uczestnik mundialu 2010 i Euro 2016 – Jan Durica. /JKM/