Ciągłe narzekanie
Polska piłka straciła dużo cennego czasu z selekcjonerami Fernando Santosem i Michałem Probierzem i za późno postawiono na Jana Urbana. Teraz on musi naprawiać wszystko, a po wrześniowej euforii odezwali się narzekacze.
We wrześniu biało-czerwoni w eliminacjach mundialu 2026 zremisowali w Rotterdamie z Holandią 1:1 i pokonali w Chorzowie Finlandię 3:1. Dokonali tego, biorąc pod uwagę, że Urban dopiero debiutował w roli selekcjonera w dobrym stylu. W ramach przygotowań do październikowego boju o punkty z Litwą w Kownie PZPN zakontraktował sparing z Nową Zelandią, co oczywiście wielu nie przypadło do gustu. Ekipa Kiwi ze znakomitym snajperem Nottingham Forest – Chrisem Woodem (uczestnik finałów MŚ 2010 w RPA) już zakwalifikowała się na przyszłoroczny czempionat globu, a w składzie na Polskę znalazło się 10 ćwierćfinalistów igrzysk 2020 (wyniki Nowej Zelandii: Korea Południowa 1:0, Honduras 2:3, Rumunia 0:0, Japonia 0:1 po dogrywce). Stylem gry Nowozelandczycy przypominają angielskie ekipy z Championship, są świetni atletycznie, wybiegani, mają dobrze opanowane stałe fragmenty i walczą niesłychanie ambitnie. W Chorzowie Andrew Boyens wpuścił Wooda tylko na końcówkę, gwiazdor ma więc jeden mecz do wyrównania rekordu występów w drużynie narodowej Ivana Vicelicha. Ważniejsze jednak było sprawdzenie innych, na przykład bramkarza Lechii Gdańsk Alexa Paulsena, który naciska na pozycję Maxa Crocombe, rezerwowego Millwall. Golkiper z naszej ekstraklasy wypadł bardzo dobrze, skapitulował po pięknym strzale Piotra Zielińskiemu, któremu asystował Paweł Wszołek odkurzony przez Urbana. Obecny trener Polski nie patrzy zawodnikom w metryki, stara się reagować na ich dobrą grę w klubach, dał szansę też Janowi Ziółkowskiemu z AS Roma. Wolne dostał Robert Lewandowski, brakowało kontuzjowanego Nikoli Zalewskiego, Polska wygrała 1:0, są materiały i wnioski. Zawsze ktoś będzie narzekał – na wybory, eksperymenty, stadiony, pogodę, taka nasza natura. Jan Urban nie może się jednak tym przejmować, niech robi swoje i wywalczy awans na mundial. Jaromir Kruk / Fot. WajdaFoto