4 liga: Zdrój – Łagów 1:1 widziane przez trenerów
Ekipa z Buska liczyła na objęcie przodownictwa w tabeli po zaległym meczu. ŁKS Łagów pod Pawła Jaworka solidnie się do konfrontacji ze Zdrojem przygotował i po golu Jakuba Stachury (ostatnio super forma) nawet prowadził. Remis jednemu z faworytów czwarto ligowego sezonu uratował Mateusz Janiec, który sfinalizował prostopadłe podanie od Adama Imieli. Obaj panowie spokojnie daliby sobie radę w wyższych klasach, a ich smak już poznali.
Widziane przez trenerów
Plan na mecz
Ireneusz Pietrzykowski, trener Zdroju: Byliśmy faworytem i chcieliśmy szybko strzelić bramkę. Okazje ku temu były w pierwszej części, ale żadnej nie wykorzystaliśmy, co się zemściło. Trzeba było zmienić plan i gonić…
Paweł Jaworek, grający trener Łagowa: Zagęszczenie środka boiska i wyprowadzanie szybkich kontr.
Rywal
Pietrzykowski: 3:0 z Hetmanem, 5:1 z Moravią – wyniki Łagowa ostatnio były znakomite, ten zespół przyjechał do nas będąc na fali wznoszącej. Widać, że jest to kolektyw, jeden za drugiego wstawi nogę, nie jak wcześniej zlepek. Shram w bramce, Basąg na obronie, Stachura, Mojecki to zawodnicy o uznanej marce w czwartej lidze.
Jaworek: Zdrój mnie nie zaskoczył, potwierdził, że jest silny. Trochę nam pomógł brak Mateusza Dziubka, ale mają Jańca, chłopaka z innej bajki, o umiejętnościach przekraczających znacznie ten szczebel rozgrywkowy, Imiela w środku też robi różnicę.
Bohater meczu
Pietrzykowski: Zdecydowanie Janiec. Dobrze, że mamy go u siebie.
Jaworek: W swojej drużynie nie będę nikogo wyróżniał, każdy zagrał bardzo dobre zawody.
4 liga świętokrzyska
7.09.2016, środa
Zdrój Busko – ŁKS Łagów 1:1 (0:1)
Mateusz Janiec 57 – Jakub Stachura 43.
Zdrój: Majcherczyk – Radwański, Styczyński, Kula – Ł. Zawadzki, Sztuk, Imiela, Rogoziński – A. Dziubek, Zaręba (75 Żuchowicz), Janiec.
Łagów: Shram – R. Kowalski, Basąg, Jaworek, Bujakowski (60 T. Pustuła) – Wąs, D. Kołodziej (75 Piotrowicz), K. Bęben (65 Jaskuła) , Stachura – Stępnik (84 M. Pustuła), Mojecki.