29: Korona – Zagłębie L. 2:2
Korona po 6 wygranych z rzędu na Suzuki Arena w ekstraklasie liczyła na kolejną. Zagłębie Lubin okazało się trudną przeszkodą, goście prowadzili po trafieniu Marko Poletanovicia i trzeba było się zadowolić remisem.
Korona po 6 wygranych z rzędu na Suzuki Arena w ekstraklasie liczyła na kolejną. Zagłębie Lubin okazało się trudną przeszkodą, goście prowadzili po trafieniu Marko Poletanovicia i trzeba było się zadowolić remisem.
Wydarzeniem meczu Wierna – Moravia Anna-Bud był powrót do gry filara zespołu z Małogoszcza, Damiana Czarneckiego. Nowożeniec, który wyleczył poważną kontuzję wszedł na boisko w 72 minucie.
Stal Stalowa Wola zmarnowała okazję na przejęcie inicjatywy w walce o awans remisując z Wieczystą. Goście z Krakowa w spotkanie na szczycie zremisowali z zespołem z Krakowa tracąc gola na 1:1 w doliczonym czasie.
Turniej Grudniowy zawsze jest otwarty na akcje charytatywne. W Skarżysku-Kamiennej Kategorię 2014 Plus zadedykowano walczącemu z chorobą Piotrowi Góreckiemu, który sam osobiście pojawił się na zawodach.
Karol Skrzypek to bardzo solidna marka, a współpraca z Pawłem Jaworkiem w GKS Rudki mu służy. Przez nas został wybrany do 11 kolejki numer 19, która była rozgrywana w różnych terminach.
Tomasz Pabis pokonał Michała Prokopa 3:1 w boju na szczycie ekstraklasy KTL, lecz nie wykorzystał kolejnej porażki najgroźniejszego konkurenta w walce o tytuł. Pabisa ograł zaciekle walczący o utrzymanie Kamil Perz.
Wielu zakładało, że Orlicz Suchedniów zbierze baty na Dąbrowie od Orląt, ale zespół Łukasza Tekiela zaskoczył i sięgnął po wygraną, mimo iż do przerwy przegrywał 1:2. A bramki goście zdobywali na pułapie gwiazd Ligi Mistrzów.
Jacek Kołomański czyli Zegar, znany kibic Korony Kielce zaprasza w sobotę 15 kwietnia na godzinę 17.30 na mecz z Jagiellonią Białystok. – Wygramy i będzie troszkę spokoju – zapowiada.
Piłkarze Korony Kielce – Ronaldo Deaconu i Marius Briceag zagrali w Grupie Pokazowej Kieleckiego Futbolu w zespole Przyjaciół Grudniowego. Przyjaciele stworzyli pasjonujące widowisko w konfrontacji z Klinczem.
Rostislav Pryjmak wbił 2 gole Stali Kunów i trafił do 11 kolejki numer 22 czwartej ligi świętokrzyskiej Kieleckiego Futbolu. Jest w niej jeszcze drugi zawodnik Moravii Anna-Bud – Michał Zawadzki.
Star rozgromił Spartę Kazimierza Wielka 7:0 i ma na swoim koncie 93 gole strzelone w sezonie 2022/23 w czwartej lidze. Jak łatwo wyliczyć do setki brakuje już 7 bramek, a zanosi się na śrubowanie niesamowitego wyniku.
5 przedstawicieli Ekstraklasy KTL pozostało w rywalizacji o Puchar Ligi KTL – Robert Hurkała, Tomasz Burczyn, Jakub Tosik, Tomasz Pabis i Paweł Popiel. Drugą ligę KTL w ćwierćfinałach reprezentuje rewelacyjna Ewa Wodyńska.
Gol niezawodnego Michała Orzechowskiego w finale z Lublinem zadecydował o trzecim triumfie Warszawy w Mistrzostwach Polski Radców Prawnych w halowej piłce nożnej. W imprezie wzięło udział 15 zespołów.
Orlęta Kielce po nieoczekiwanej wpadce z Orliczem Suchedniów (2:3) pokonały groźnego Neptuna Końskie 3:2, by 3 dni później przegrać z Alitem Ożarów 0:2. Jak wytłumaczyć takie wahania formy?
Świetna gra i 2 trafienia ze Spartakusem Daleszyce sprawiły, że Szymon Hajduk ze Staru po raz kolejny znalazł się w 11 kolejki Kieleckiego Futbolu czwartej ligi świętokrzyskiej. Jest z niej też ponownie Przemysław Śliwiński.
Bez pauzującego za kartki Hiszpana Nono Koronie trudniej było utrzymywać się przy piłce, a po pierwszej połowie meczu z Jagiellonią przegrywała 0:1. W drugiej podopieczni Kamila Kuzery odwrócili losy rywalizacji.
Kopanie piłki na boisku, raczej klepisku w Skarżysku wymaga specjalnych umiejętności. Moravia potrafiła się przystosować i pokonała osłabiony Granat po trafieniu Rostislava Pryjmaka.
Wielu piłkarzy Staru pamiętało, kto wyeliminował ich zespół w poprzedniej edycji Okręgowego Pucharu Polski. Jesienią to Moravia jako jedyna urwała punkty liderowi czwartej ligi, i to w Starachowicach.
W Kunowie dzieje się wiele dobrego jeśli chodzi o futbol. Stal ma duże plany, ale warunkiem ich powodzenia jest utrzymanie seniorów w czwartej lidze. Z Moravią Marcin Dynarek i jego koledzy zagrali ambitnie, ale nie mieli szans.
- Jesteśmy bardzo źli. W momencie naszej dominacji na boisku dajemy prezent Górnikowi i tracimy gola – przyznał po spotkaniu w Zabrzu Kamil Kuzera, trener Korony Kielce. Jego zespół dał się skontrować po swoim rzucie rożnym.